Get Adobe Flash player

Polecane strony





















Licznik odwiedzin

Odsłon artykułów:
206974
stat4u

Wyprawa do Bałtowa


I wreszcie się udało! Udało się ufundować i zorganizować wycieczkę do JuraParku w Bałtowie naszym dzieciom ze Szkoły Podstawowej w Wereszczynie. Do udziału w wycieczce zaprosiliśmy także dzieci z zaprzyjaźnionej Szkoły Podstawowej w Woli Wereszczyńskiej.

Dzięki sumie pieniędzy zebranej z 1% przez nasze Stowarzyszenie „Poleska Dolina Miłosierdzia” wyjazd był możliwy. Na początku trochę napięcia związanego z oczekiwaniem na fundusze, potem odrobina wysiłku organizacyjnego i wreszcie pojechaliśmy poznawać zaginiony świat dinozaurów i … nie tylko!

Wycieczka odbyła się w środę 15 września 2010 roku. W sumie pojechało 47 dzieci, kierownik i organizator wycieczki – Pan Zbigniew Buchcic oraz cztery opiekunki: Pani Barbara Jurko, Pani Joanna Woźnica, Pani Mirosława Wojcieszuk i Pani Agnieszka Sołdaj.

Wyjechaliśmy o 5.30 rano z Wereszczyna i udaliśmy się do Woli Wereszczyńskiej po pozostałych wycieczkowiczów. Poranek był deszczowy i chłodny, a więc pogoda na początku nie była zachęcająca. My jednak nie zrażeni i pełni optymizmu ruszyliśmy w drogę.

W czasie podróży deszcz bębnił o szyby autokaru, ale my byliśmy dzielni i nie zawróciliśmy do domu. Każdy w duszy lub głośno westchnął do Pana Boga o zmianę pogody i … prośby zostały wysłuchane. Od momentu przyjazdu do Bałtowa, aż do odjazdu pogoda była wymarzona. Mieliśmy chyba dobre notowania tam na Górze!

A JuraPark okazał się niesamowitym miejscem! Okazały kompleks ośrodka kryje w sobie wiele atrakcji. Nasze dzieci rozpoczęły swój pobyt w JuraParku od zabawy na placu zabaw. Zjeżdżalnie, konstrukcje do wspinaczki, drabinki, piaskownica z zakopanym dinozaurem, huśtawki – wszystko to pomogło rozruszać zasiedziałe w podróży kości.

Następnie dzieci wzięły udział w warsztatach malowania. Każde dziecko z gipsowego odlewu amonita i miniaturowego dinozaura mogło zrobić, dzięki farbom i pewnej sztuce, pamiątkową skamielinę z JuraParku. To się podobało – własnoręcznie wykonana pamiątka!

Po warsztatach ruszyliśmy do Zwierzyńca Dolnego, gdzie mogliśmy podziwiać liczne ptactwo i leśne zwierzęta. Tutaj było pełno ptasiego gwaru! To był jednak początek spotkania ze zwierzętami. Prawdziwą przygodą było zwiedzanie Zwierzyńca Górnego, do którego pojechaliśmy amerykańskim żółtym schoolbusem. To było, jak safari! Z okien autobusu, tak z bliska, mieliśmy okazję przyjrzeć się potężnym, egzotycznym zwierzętom, np.; wielbłądom, lamom, strusiom, danielom, bydłu zebu, antylopom, dzikom. Niektóre zwierzęta znały Pana Kierowcę i podchodziły do okna autobusu po jakiś smakołyk. Nie bały się ani hałasu silnika, ani turystów.

Kiedy zjechaliśmy na dół ze Zwierzyńca Górnego, ruszyliśmy bałtowską kolejką w podróż po miejscowości. Pani Przewodnik ciekawie opowiadała o mijanych kolejno zabytkach architektury i przyrody, o rodzinie książąt Druckich – Lubeckich – właścicieli Bałtowa i o odkryciach śladów dinozaurów w tej miejscowości.

Po powrocie do ośrodka przyszła kolej na sprawdzian siły i celności, a mianowicie dzieci miały okazję postrzelać z łuku pod opieką instruktorów łucznictwa.

Po tych zmaganiach nadszedł czas posiłku. Wszyscy poszliśmy na obiad, który nie tylko był smaczny i dostarczył energii na kolejne atrakcje, ale był też chwilą odpoczynku.

Następnie ruszyliśmy do kina na film o dinozaurach pokazywany w systemie 5D. To były emocje! Hulający po sali wiatr, pryskająca na widzów woda, ruszające się fotele i trójwymiarowy obraz filmu sprawiły, że mieliśmy wrażenie zmiany czasu i przestrzeni. Cofnęliśmy się do epoki dinozaurów.

Z kina wyruszyliśmy rozemocjonowani prosto na wesołe miasteczko. Dzieci, oczywiście skorzystały z oferowanych atrakcji: karuzele, huśtawki, działka pneumatyczne czy automaty do gry.

Po godzinnej zabawie w wesołym miasteczku przeszliśmy przez plac ze stoiskami pełnymi pamiątek i dotarliśmy do ścieżki dinozaurów. Tutaj czekała na nas Pani Przewodnik, która wprowadziła nas w niezwykły prehistoryczny świat.

Poznaliśmy gatunki tych wielkich gadów, ich cechy charakterystyczne, menu oraz upodobania. Kilkadziesiąt wielkich modeli dinozaurów powstało w oparciu o znalezione fragmenty kości, rekonstrukcje szkieletów oraz wiedzę przyrodniczą naukowców.

Kiedy wyszliśmy z ogrodu dinozaurów, skierowaliśmy swoje kroki do zabytkowego młyna, który znajduje się u wejścia do całego ośrodka. Młyn jest wodny, całkowicie sprawny, wszystkie urządzenia są drewniane. Na poszczególnych piętrach młyna przygotowane były interesujące wystawy fotograficzne.

I tak młyn był ostatnią naszą atrakcją w JuraParku. Udaliśmy się do autokaru i wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Dotarliśmy na miejsce około 20.00. Przez całą podróż padał deszcz. Mieliśmy więc szczęście, że w Bałtowie pogoda nam dopisała.

Wróciliśmy cali i zdrowi. Trochę zmęczeni, ale pełni wrażeń. Dzieciom podobała się wycieczka i integracja z rówieśnikami z innej szkoły. Pytają, kiedy następny taki wyjazd.

Jednak ta wycieczka była możliwa do zorganizowania jedynie dlatego, że tak hojnie przekazane zostały pieniądze z 1% Waszych, Kochani, podatków na Stowarzyszenie „Poleska Dolina Miłosierdzia”. Dzięki zebranej kwocie można było dzieci zabrać na tak ciekawą, ale niestety kosztowną wyprawę, na którą większość uczestników tej wycieczki nie mogłaby sobie pozwolić.

Z serca więc dziękujemy i za hojność, i za życzliwość, i za pamięć o nas. Jeśli i Wy będziecie nas wspierać, my będziemy mogli podejmować różnorodne zadania na rzecz naszych dzieci.



GALERIA ZDJĘĆ BAŁTÓW

Kontakt

Stowarzyszenie Poleska Dolina Miłosierdzia

Wereszczyn 73,
22-234 Urszulin

Tel./fax. 82 57 13 459

e-mail: poczta@spdm.pl

Formularz kontaktowy

KRS: 0000307113

Nr konta: 54 8191 1026 2002 2000 0749 0001

Pogoda

Kalendarz

kwiecień 2024
pwścpsn
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930